25 maja w Muzeum Józefa Ignacego Kraszewskiego w Romanowie odbyła się Noc Muzeów. Uroczystość rozpoczęła się otwarciem wernisażu Pani Renaty Kaczmarek pt. Mgnienie. Nadbużańskie łąki, pełne chabrów, goździków, uwodzące delikatnością baldachimów dzikich marchwi, wypełniły salę wystaw czasowych romanowskiego dworu. Artystka, na co dzień dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Janowie Podlaskim, szlify w dziedzinie malarstwa zdobyła w pracowni malarskiej prof. Czesława Piusa Ciapało. Studia ukończyła z wyróżnieniem. Ze sztukami plastycznymi związana od wczesnej młodości, ale ze względów osobistych zaprzestała tworzenia na prawie 25 lat. Od roku 2023 powróciła do sztalugi. Tematem i główną inspiracją jej twórczości jest tajemnica, jaką jest człowiek, oraz piękna dzikość nadbużańskiego krajobrazu. Tworzy w technice akrylu, hydr-oil i batiku. Malarska pasja przeplata się u Niej z psychologią, literaturą, muzyką, sportem i turystyką.
O artystce i jej twórczości tak pisze Ryszard Kowalewski, wiceprezes Zarządu Głównego Artystów Plastyków:
Zdarza się tak, że budzi się w nas pragnienie spełniania się w nowej roli, choćby z pędzlem w dłoni, farbami z blejtramem. Renata Kaczmarek prowadząc z wielkimi sukcesami – ponad dekadę – Gminny Ośrodek Kultury w Janowie Podlaskim dojrzewała do tej ważnej dla niej decyzji. Już nie wystarczały jej organizowane prezentacje różnych form muzycznych, pielęgnacja regionalnej twórczości ludowej, organizacja warsztatów rękodzielniczych, imprez plenerowych, zajęć plastycznych, tanecznych i organizacja profesjonalnych wystaw malarskich czy fotograficznych. W czasie wernisaży błyszczała wiedzą o twórcach i ich dokonaniach. Prezentowała i prezentuje artystów z górnej półki, przy tym często bardzo związanych z ziemią podlaską, lubelską, słowem Polską Wschodnią. Od wielu lat czuła w sobie dreszcz emocji na myśl, że sama może dołączyć do środowiska artystów malarzy. Z początku nieśmiało zaczęła swoje malarskie potyczki, z czasem coraz mocniej i odważniej zaczęła tworzyć swój indywidualny malarski świat. Pejzaże Renaty są nasycone urodą nadbużańskiej ziemi i wtopionymi w nie tajemniczymi postaciami kobiet. Temperament artystki przejawia się w odważnym operowaniem ciepłymi, gorącymi kolorami czerwieni i różu. Są też kompozycje w tonacjach niebieskich, niebiesko zielonych, zielonych i zachwycająca mnie szara postać kobiety idącej w jasność po lazurowej wodzie rzeki Bug. Wróżę Renacie dobrą przyszłość, wierzę, że osiągnie sukcesy w malarskim przedstawianiu Jej samej i otaczającego ją świata. Rozpoczęta przez Renatę artystyczna podróż nie jest łatwa, ale Jej pracowitość i talent spotka się z uznaniem i zainteresowaniem miłośników sztuk pięknych.
Uzupełnieniem wernisażu janowskiej artystki był koncert Pejzaże muzyki polskiej w wykonaniu Joanny Okoń, skrzypce, Anny Hajduk-Rankowicz, fortepian oraz Tomasza Piluchowskiego, śpiew (tenor).
Po przerwie, podczas której goście udali się na dworski poczęstunek, rozpoczęło się nocne zwiedzanie muzeum. Ekspozycja stała Życie i twórczość Józefa Ignacego Kraszewskiego oraz otwarta w lutym br. wystawa czasowa Domy mają fizjonomią wiek swój napisany na czole, przeniosła zwiedzających w zaczarowany świat literatury, sztuki oraz tradycji i zwyczajów dworów ziemiańskich.
Swoją obecnością uroczystość zaszczycili: Pan Wojciech Mitura, Przewodniczący Rady Powiatu w Białej Podlaskiej, Pan Mariusz Kiczyński, Zastępca Dyrektora Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Lublinie, Pani Barbara Kociubińska-Koza, Dyrektor Wydziału Spraw Społecznych Starostwa Powiatowego w Białej Podlaskiej, dyrektorzy gminnych instytucji kultury, artyści i przyjaciele Muzeum Józefa Ignacego Kraszewskiego.
Zdjęcia: Dorota Demianiuk, Mariola Jeruzalska